05.02.2019 – Władze w Wenezueli przejmują pierwszą zdaje się „amerykańską wysyłkę broni” (zapewne do walki o „wolność” proponowaną przez pacynkę Guaido) odkrytą na Międzynarodowym Porcie Lotniczym Arturo Michelena w wenezuelskiej Walencji. Partia sprzętu zawierała co najmniej 19 karabinów i 118 magazynków, amunicję o wysokim kalibrze, a także 90 radiotelefonów i sześć telefonów komórkowych.

Z czasem pojawiły się nowe tropy i ciekawe poszlaki związane z firmą Air 21, na której pokładzie przemycono skonfiskowaną broń.

Po pierwsze, jest to dość intrygujące znalezisko bo pod koniec stycznia, kiedy CNN przeprowadziła (zaaranżowany tak swoją drogą) wywiad z dwoma „wenezuelskimi uciekinierami z armii”, którzy zaapelowali do prezydenta USA Donalda Trumpa, by uzbrojono ich w bronić i łączność aby mogli walczyć o „wolności” w Wenezueli owa przesyłka „przypadkowo” dokładnie spełnia owe oczekiwania.

Po drugie Analityk Steffan Watkins z Ottawy zwrócił uwagę na nietypowe wzmożenie ruchu samolotu amerykańskiej firmy 21 Air. Od 11 stycznia 2019 r. linie zaczęły regularnie latać z Miami do Wenezueli – Caracas i Walencji oraz do Kolumbii – do Bogoty i Medellin dochodząc do nawet kilku rejsów dziennie. Znamiennym jest fakt, że standardowym obszarem lotu tych linii jest Ameryka Północna! W sumie w obie strony samolot dokonał aż 40 rejsów!

Po trzecie McClatch News porównuje takie działania do frontowych firm, działających jako kamuflaż dla misji CIA! Chodzi tu zwłaszcza o program do walki z tzw. „terroryzmem”, w którym porywa się podejrzane „elementy”, wywozi za granice do tajnych baz państw trzecich (także niestety i do Polski tj. w Starych Kiejkutach,  50 km od Klewek jeszcze kilka lat temu) a następnie owych nieboraków torturowano ile wlezie, by uzyskać odpowiednie informacje. (ot demokratyczne standardy).

Wracając do wydarzenia. Dwóch dyrektorów wspomnianej firmy 21 Air mają powiązania z Gemini Air Cargo, firmy określonej przez Amnesty International jako jednej z czarterowych linii lotniczych biorących udział w misjach CIA do spraw przesłuchań odnośnie terroryzmu!

Po czwarte tak właściwie nie powinno już nikogo takie perfidne dozbrajaniem dziwić patrząc z perspektywy długiej histori amerykańskich dokonań w świecie, zwłaszcza gdy od aktualnych „spraw” w Wenezueli zajął się osobiście sam Elliot Abrams, który w latach 80-tych (za czasów prezydenta Regana) odegrał kluczową rolę w misjach dostarczania broni rebeliantom Contra w Nikaragui (afera Iron-Contra) własnie stosując m.in fałszywe linie lotnicze Air America zarządzane przez CIA. I tak, dla lepszego fortelu używając niekiedy tzw. „pomocy humanitarnej” dla szmuglowania broni. (polecam przy okazji: Gary Webb zamordowany bo ujawnił prawdę o CIA,  film fabularny „Barry Seal: Król przemytu” z 2017 r.)

Więc w takich okolicznościach i doświadczeń CIA proszę się nie dziwić, że Maduro szczelnie zamyka granice i jest wręcz obsesyjnie wyczulony na możliwe prowokacje. Smutna i niepokojąca jest tu informacja, że zanim się połapano co i jak 40 kursów taki samolot dokonał. Aż strach się bać ile w takim razie broni i innego sprzętu logistycznego zdołano przemycić?

AVe Ripsonar News