Karen HudesHudes twierdzi, że jest realizowany jakiś plan i nikt niepowołany nie ma wpływu na jego rozwój. Poza tym stwierdziła ona, że ważną rolę odgrywa Watykan, który jej zdaniem jest rządzony nie przez papieża, lecz inną inteligentną rasę ludzką, której istnienie nie jest znane zwykłym zjadaczom chleba. Daje ona do zrozumienia, że w Rzymie rządzi rasa znana jako Homo Capensis. Jak sama mówi ich DNA jest zdecydowanie różne od naszego, dlatego nie ma co liczyć na potomstwo tej rasy i naszej. W wywiadzie Hudes stwierdziła, że Homo Capensis to nie jest rasa pozaziemska, a wręcz przeciwnie, humanoidzi tego gatunku stworzyli zaawansowaną cywilizację w okresie przed poprzednim zlodowaceniem. Karen Hudes twierdzi, że to Homo Capensis stara się utrzymać pod kontolą Homo Sapiens dostarczając ludziom ideologię „dziel i rządź” system monetary i pseudoreligię do manipulowania masami ludzi. Reakcja międzynarodowych mediów na rewelacje Hudes była zgodna z oczekiwaniami, czyli odmówiły one reakcji stosownej do wagi sprawy oczekując na nowe wytyczne i ozostając na z góry upatrzonych pozycjach, czyli w tym wypadku takich, które nie implikowały jakiegokolwiek zaangażowania.[1]

youtube logo Karen Hudes and Homo Capensis (napisy PL) 1/2 Wywiad z 27.03.2014 r.

youtube logo Karen Hudes and Homo Capensis (napisy PL) 2/2

Co wiemy o Homo capensis?

Boskop (Homo capensis) to domniemana grupa hominidów sprzed 10 000 lat. Jej przedstawiciele mieli wyjątkowo duże mózgi (1800 – 1900 cm3) i dziecinne rysy twarzy. Wszyscy byli geniuszami z IQ o wartości około 150.
Zostały uznane za wytwór wyobraźni antropologów.

O istnieniu boskopoidów społeczność naukowa dowiedziała się w 1913 roku, kiedy to dwaj rolnicy z okolicy Boskop (miasto na terenie dzisiejszej RPA) znaleźli podczas kopania rowu melioracyjnego fragmenty czaszki podobnej do ludzkiej. Wykopane kości dostarczono do dyrektora muzeum w Port Elizabeth, Fredericka FitzSimonsa. Uczony stwierdził, że nieproporcjonalnie duża czaszka należała do człowieka, który żył w Afryce od 30 000 do 10 000 lat temu. Przy wzroście ok. 170 cm posiadał on mózg o 30% większy, niż przeciętny mózg dzisiejszego człowieka.

Porównanie czaszek:

Uważa się, że w czasie pojawienia się boskopów na Ziemi rządził już współczesny Homo sapiens. Jednak paleontolog Robert Brum pracujący w Kapsztadzie zaproponował wydzielenie wielkogłowych ludzi w oddzielną grupę – (dosłownie: „człowiek z przylądka) od nazwy Prowincji Przylądkowej Wschodniej (Eastern Cape), gdzie leży Boskop.  W 1923 r. słynny paleontolog Raymond Dart, odkrywca tzw. „Dziecka z Taung”, dokładnie opisał znaleziska sprzed dziesięciu lat i wykazał, że duży mózg u boskopów nie był wynikiem hydrocefalii. Duża głowa u tych ludzi była normą, a nie chorobą. Odkrycie zostało jednak szybko zapomniane.

Boskopy według niektórych spekulacji mogły myśleć w znacznie bardziej zaawansowany sposób. Ich postrzeganie świata było bogatsze w szczegóły, a rozbudowana sieć neuronów pozwalała dużo szybciej i łatwiej kojarzyć fakty, oraz dostrzegać korelacje pomiędzy różnymi wydarzeniami. Dodatkowo mózgi homo capensis niczym wielordzeniowy procesor mogły przetwarzać kilka strumieni informacji jednocześnie. Nie wiadomo, dlaczego właściwie zniknęli, ale jest na to kilka teorii, mniej lub bardziej wiarygodnych:

Źródła

1 – http://innemedium.pl/wiadomosc/doradca-banku-swiatowego-oswiadcza-ze-watykanem-rzadzi-druga-rasa-inteligentnych-istot-zie

Więcej na ten temat:

http://www.aquarianradio.com/2014/03/27/interview-karen-hudes-edward-spencer-homo-capensis-the-vatican-world-bank/

Karen Hudes Homo Capensis [eng.] Skrypt PL

Witam w specjalnym internetowym wydaniu programu Next News Network. Nazywam się Gary Franchi I za chwilę porozmawiam z Karen Hudes, która ujawniła sekrety Banku Światowego. Jest ona jedną z wielu członków koalicji donosicieli roznoszących informacje po całym świecie. Dzień dobry, Karen.

Dziękuję za zaproszenie, Gary.

Karen, tuż przed wejściem na antenę rozmawialiśmy o globalnej korupcji, o syndykacie bankowców. Kim są ci ludzie? Kto pociąga za sznurki bankowców? W poprzednim wywiadze wspomniałaś o jezuitach. Ciekaw jestem, jakie jest powiązanie z zakonem jezuitów oraz Watykanem. Na świecie istnieje wiele tajnych stowarzyszeń. Mówi się o iluminatach, o masonach Zakonie Podwiązki – superorganizacjach, które działają potajemnie. Kilka z nich już wymieniłem, ale czy mogłabyś pomóc nam rozwinąć ten temat? Kim są ludzie, pociągający za sznurki?

Pamiętasz tak zwane Judenrat w gettach, rady ustalające listy Żydów, którzy mieli zostać wywiezieni następnego dnia. Pamiętasz, jak działał ten system?

Było to przed moimi czasami, ale… Historia mówiłaby o tym, co działo się w tych gettach… Czy mogłabyś powiedzieć więcej?

To byli zdrajcy własnej nacji. Być może robili to, bo myśleli, że w ten sposób sami się uratują. Nieważne jednak, jakie  były ich motywy – pracowali przeciwko własnemu narodowi. Teraz pomyśl o czymś takim na większą skalę: mamy do czynienia z całą ludzkością oraz elitą, tajnymi stowarzyszeniami, Watykanem. Ci ostatni są zdrajcami ludzkośći. Bo ci w samym sercu, ci, którzy pociągają za sznurki, należą do innego gatunku. Nie są ludźmi. Nazywają się homo capensis. Byli na Ziemi razem z ludzkością od czasów przed epoką lodowcową. Wiem o tym dlatego, że próbowałam pomóc producentowi filmowemu Edmundowi Druilhetowi przy produkcji filmu “The Banksters Made Off With America” (“Bankowcy Ukradli Amerykę”). Przedstawił mi on swoją siatkę donosicieli. Jedną z tych osób jest neurolog, absolwent Szkoły Medycznej Yale, który przeszedł na emeryturę i starał się dotrzeć do centrum całej tej korupcji.

Wspomniałaś o tym innym gatunku ludzi czy…

Oni nie są ludźmi! Tak bardzo się od nas różnią, że gdyby współżyli z ludźmi, ich potomstwo byłoby bezpłodne.

Czy masz na myśli biblijnych nefilim? Jest to byt, o którym się dyskutuje i który próbujemy zrozumieć od tysięcy lat, potomstwo ludzi i upadłych aniołów. Czy to to samo?

Nie, to nie są anioły. Nie są istotami duchowymi.

Sami nefilim byli potomstwem upadłych aniołów i ludzi. Czy to to samo…?

To nie są upadłe anioły, to stwory. Dostaję emaile od ludzi, którzy widzieli ich poprzedniego dnia. Wyglądają zupełnie tak samo, jak ludzie, poza tym, że mają wielkie czaszki. Dlatego w Watykanie noszą te dziwaczne mitry. Dlatego pierwszy Żyd, Mojżesz, nosił takie nakrycie głowy, ponieważ również należał do tego gatunku. Mamy próbki ich DNA. Wiemy o tym, bo napisano to na papirusach znalezionych z jednej z piramid. Dowiedziałam się tego od jednego z… z internetu. Naprawdę niesamowite jest to, że mamy tyle dowodów a nie przeprowadzono żadnych badań. Archeolodzy odkryli pozostałości cywilizacji przy brzegu morza, zatopione, kiedy poziom wody podniósł się o 400 metrów. Co wiemy o tej starożytnej cywilizacji z czasów przed epoką lodowcową? Mamy mapę, która się tam zachowała, pokazującą wybrzeże Antarktyki zanim zamarzł na niej lód. Doskonale oddaje kształt tego kontynentu. Mamy więc dowody. W RPA znaleziono wiele czaszek.

Mówisz o podłużnych czaszkach, które znaleziono w grobach, i nawet niektóre szkielety znalezione przy czaszkach są gigantyczne.

To co innego. Nie, nie o tym mówię. Mówię o dużej czaszce.

Podłużna czaszka.

Niektóre czaszki znalezione w Peru są podłużne. Jednak w inncyh miejscach są po prostu okrągłe, jak dynie. Osobniki, które widziano w Egipcie – widziałam rysunki przedstawiające ich czaszki – ogromne, o wiele większe niż ludzkie. Ludzka czaszka posiada poza tym kość ciemieniową, trzy osobne segmenty. Ten stwór nie posiada tych części.

Więc ten konkretny gatunek zamieszkuje Watykan i działa poprzez zakon jezuitów?

Tak. Ale pracują też w bankach w Portugalii. Pewna osoba widziała… Wiesz, w programie Saturday Night Live była ta audycja pod tytułem Stożkogłowy. To świetne slangowe określenie. Moja matka nazywała ich kościogłowymi. Ale oni żyją, hasają sobie I robią różne psoty.

Niektórzy mogą uznać informacje, któryc nam teraz udzielasz, za kompletne szaleństwo. Co powiesz osobom, które oglądają ten wywiad i myślą: “Nie wierzę w ani jedno słowo.”

Powiem im, że muszą przeczytać artykuły, które przysłał mi Spencer, popatrzeć na czaszki w muzeum, przeczytać badania nad DNA oraz zastanowić się, jakie motywy mogłyby mieć istoty ludzkie, aby zdradzać własy gatunek. Dlaczego mieliby to robić? Dlaczego mielibyśmy posiadać system bankowy, w którym wszystkie pieniądze kończą w Watykanie podczas gdy ludzie głodują? Dlaczego… Na przykład jeśli wziąć pod uwagę faktyczne nauki Chrystusa, zanim doszły tłumaczenia i różne zmiany, jakie tam wprowadzono… Jak mówili niektórzy z donosicieli, informacje na temat homo capensis zniknęły z internetu, usunięto je. Inni krytycy, którym z powodów dla mnie niezrozumiałych poświęca się dużo miejsca, mają własne artykuły na Wikipedii. Pozwól, że pomówię przez chwilę o Wikipedii. Ok?

Jasne, jasne.

Mam doświadczenie z Wikipedią, ponieważ zaangażowałam się w próby edytowania biografii Roberta Zeleka, prezesa Banku Światowego. Próbowałam wyjaśnić, że USA przegrały umowę dżentelmeńską. Można to było wykazać, było widać… Nie udało mi się zamieścić tych informacji na Wikipedii. Wyraźnie jest ona kontrolowana przez tę samą grupę, która kontroluje wszystkie rynki kapitałowe i banki.

Czyli twierdzisz, że nie blokowano twoje zmiany w Wikipedii?

Tak, i chodzi mi o to, że ta sama osoba, która atakowała informacje na temat homo capensis, sama była tam opisana w wielkim, długim artykule. Więc wiem, kto stanowi Wikipedię, czyj interes ona reprezentuje. Wiem, co to znaczy, kiedy ktoś, kto dopiera zaczyna, zostaje opisany w wielkim artykule.

Więc co to znaczy?

To znaczy, że doszło do manipulacji informacjami; że ludzie otrzymują uwagę i referencje, na którenie zasłużyli. Niektórzy twierdzą, że ja jestem ekspertem od dezinformacji, bo pisze się o mnie w prasie. Mogę pokazać ci, jak wielki wysiłek musiałam podjąć, żeby zdobyć tę przestrzeń prasową, żeby uważnie wysłuchano mojej opowieści. To nie jest tak, że po prostu poświęca mi się uwagę…

Co powiesz tym ludziom, którzy nazywają cię agentem dezinformacji, podającym informacje, które wprowadzają ludzi w błąd? Osobm, które mogą nawet zostawiać komentarze pod tym filmem, napisać: “Ona tak naprawdę jest prowokatorem Banku Światowego.” Jak odniesiesz się do tej kwestii?

Powiem im, że jeśli spojrzą na tę sprawę… Nie patrzcie na mnie, nie krytykujcie mnie. Zwróćcie uwagę na to, co mówię, czy mam jakieś dowody na poparcie tego, czy mam dokumentację. Ale otrzymuję też inny rodzaj krytyki, mianowicie, że nie powinnam już nie żyć. Że gdybym mówiła prawdę to nie przetrwałabym tak długo. Moja odpowiedź na to jest taka: od zawsze pracuję w zespole donosicieli. Gdyby coś mi się stało, to to, co usiłowałam ujawnić natychmiast poszłoby w świat. Mówiłam o przykrywce dla korupcji. Nie miałam jednego, konkretnego dokumentu, który trzeba było opublikować. Wskazywałam na cały system, na fakt, że media nie opowiadały historii w taki sposób, w jaki należało ją opowiedzieć. Że miały ukrytą, tajną agendę. Tak, jak wspomniałam, donosiciele są niczym Toto w Czarnoksiężniku z Krainy Oz – odsłaniają kurtynę, tak, że ludzie zaczynają dostrzegać czarnoksiężnika: tę skorumpowaną grupę. Dostrzegają, że mainstreamowe media wyświetlają na ekran propagandę tej grupy. To nie jest rzeczywistość. To, co słyszymy w mainstreamowych mediach, służy ukrytej, tajnej agendzie. Nie byłoby tego, gdyby nie ludzie, którzy mają w tym interes, ta koteria.

W internecie każdy może opublikować dowolne dokumenty, założyć stronę i rozpocząć historyczny zapis… Skąd wiadomo, że informacje, które otrzymujesz, są autentyczne? Od tylu lat kwestionuje się autentyczność metryki urodzenia prezydenta USA nawet po tym, jak oficjalnie ją ujawniono. Odkryto na niej warstwy. Więc skąd wiadomo, że przy informacjach, które otrzymujesz, nie majstrowała jakaś inna agencja czy organizacja, aby dostarczyć ci informacje, które wprowadzałyby w błąd? Jeśli widzą, że mówisz o tych rzeczach i że ludzie ci uwierzą, to mogą celowo podrzucać ci nieprawdziwe informacje. Czy istnieje jakiekolwiek prawdopodobieństwo, że tak się dzieje?

Co do mojej historii, posiadam bardzo szczegółowy chronologiczny zapis wykazujący, co i komu w danym momencie ujawniałam. To fascynujące. Nie jest to coś, przy czym da się majstrować. Każdy może to przeczytać. Jeśli ktoś pyta, czy ja mówię poważnie – tak, poważnie. Czy wystarczająco dobrze zarządzam informacjami, które otrzymuję od innych donosicieli? Czasem beznadziejnie. Raz dałam się wkręcić w historię o planecie Nibiru. Co naprawdę ciekawe, starałam się poprawiać te informacje. Za każdym razem, kiedy coś poprawiłam, moją poprawkę usuwano z internetu. Więc nauczyłam się, że trzeba być trochę ostrożnym przy ocenianiu, z jakimi informacjami mamy do czynienia.

Roztropność zdecydowanie jest czymś, czym należy się wykazywać, zwłaszcza, kiedy dostajemy dokumentację, która może stawiać różne zarzuty. Trzeba uważnie oceniać te dokumenty. Wróćmy jednak do tematu globanej koterii mistrzów marionetek, pociągających za sznurki międzynarodowej elity i bankowców. Wspomniałem o iluminatach, masonach, Orderze Podwiązki – tych supertajnych organizacjach. Ty jednak sprowadzasz to wszystko do Watykanu i tego obcego gatunku. Jeśli można, chciałbym wprowadzić nieco tła historycznego. Kiedy zakon iluminatów rzekomo został rozwiązany, niektórzy wierzyli, że nie tyle zniknął co raczej utajnił się, rozproszył. Czy powiedziałabyś, żę to samo dzieje się z tym gatunkiem… Powiedziałaś, że nie są ludźmi, ale z braku lepszego słowa nazwę ich gatunkiem ludzi. Czy myślisz, że oni również rozsiali się po tych organizacjach?

Wiem, że…

Czy też są odizolowani w Watykanie?

Wiem, że kiedy zostaje się masonem 33. stopnia, czarnym papieżem, jak również archeolodzy – oni wszyscy wiedzą, że Mojżesz był faraonem Echnatonem – Echnaton miał tę ogromną czaszkę, podobnie jak jego córki. Więc założę, że prawdopodobnie wiedzą też, że istnieją osobniki, które nie są ludźmi, nie mają naszego DNA. Mogę powiedzieć ci, co o nich wiem. Mają predyspozycje matematyczne, przeciętny iloraz inteligencji 150, ale nie posiadają kreatywności, nie są emocjonalni. Inna kwestia to to, że podczas pracy ze wszystkimi tymi donosicielami nauczyłam się wiele o sile homo sapiens. Bo widzisz, my nie wypłacamy sobie wzajemnie pensji, nie przyznajemy sobie tytułów, dajemy sobie tylko dodatkową ciężką pracę. Ale wiemy też, dla kogo pracujemy: pracujemy dla całej ludzkości.

Muszę zadać jeszcze jedno pytanie. Niektórzy z widzów słuchają, jak mówimy o tym innym gatunku z podłużną czaszką, wysokim ilorazem inteligencji, brakiem kreatywności. Trudno będzie im zaakceptować tę rzeczywistość, poza tym każdy musi sam odrobić pracę domową, sam odkryć te rzeczy. Ale biorąc pod uwagę twój status donosiciela Banku Światowego, czy myślisz, że promując i mówiąc o tego typu teoriach narażasz swoją wiarygodność w oczach osób, które po raz pierwszy usłyszały o tobie jako o donosicielu Banku Światowego?

Powiem ci, że otrzymałam sporo komentarzy w tym tonie. Odpowiadam tym osobom, że było niesamowitym doświadczeniem dotrzeć tak daleko. Najważniejsze, czego się nauczyłam w trakcie tej podróży, to ufać mojej intuicji, która bardzo dobrze mi służyła. I intuicja mówi mi, że nadszedł czas, aby opowiedzieć ludziom prawdę

Karen, dzięki za poświęcony nam czas. Bardzo chciałem zadać ci parę trudnych pytań i podyskutować o tych trudnych faktach. Dziękuję, że poświęciłaś mi czas na rozmowę.

Dzięki za zaproszenie.

Gary Franchi z NextNewsNetwork, rozmawiałem z donosicielem Banku Światowego Karen Hudes.  Karen, jaki jest adres strony?

Moja strona to ww.kahudes.net, ale po prostu można mnie wygooglować i znajdziecie najróżniejsze rzeczy.

Dobra. Wygooglujcie Karen Hudes aby dowiedzieć się więcej. Jak zawsze, sami sprawdźcie fakty. Jak mówi Karen, samodzielne odkrywanie zawsze jest najlepsze. Słuchajcie swojej intuicji.

Ripsonar