Phobos

Phobos

Fobos – większy księżyc Marsa (mniejszy to Deimos) choc i tak ma zaledwie 22,2 km średnicy (26,8 × 21 × 18.4). Jak na takiego mikrusa to ma tyle kraterów jakby stoczył ciężkie boje z gwiezdnym śmietnikiem kosmicznym. I to już samo w sobie jest dość intrygujące. Jeżeli do tego dodamy równe, przecinające ten kształtem przypominający ziemniak linie… to iście misterium kosmiczne…. Ponoć powstałe linie pochodzą od odłamków z Marsa… ale w takim wypadku gromowładny twórca tych zagadek musi dobrze grać w bilarda albo w kręgle z iście idealnymi uderzeniami by tak proste linie od skalnych drobin wyryć…. Ale do rzeczy:)

Program Fobos [Phobos] zakładał wysłanie przez Rosjan sond w kierunku Marsa, ponieważ mieli nadzieję wylądować na księżycu.[1] Oczywiście nic z tego nie wyszło, ale wydarzenia w wyniku których do tego doszło sa iście ciekawą zagadką z UFO w tle:) Phobos 1 szybko szlak ja trafił i się za bardzo nie narobiła. Za to sonda Phobos 2 w czasie lotu wykryła niewyraźny lecz stały odgłos (myślę że chodzi tu bardziej o emitowanie fal.. niż fizyczny dźwięk) pochodzący z Phobos. ale została zestrzelona przez anomalny obiekt, który podleciał z powierzchni Marsa. . Na szczęście sonda, zanim została uszkodzona, wykonała pewną ilość wyjątkowych fotografii.. (kadr po prawej stronie strony)

youtube logo  UFO – Phobos Russian Mars Mission – 1989 (eng.)

Do księżyca zbliżało się coś długiego i cienkiego, czego nie zidentyfikowano do dziś. Było to 25 marca 1989 roku.

Do księżyca zbliżało się coś długiego i cienkiego, czego nie zidentyfikowano do dziś. Było to 25 marca 1989 roku.

Badając linie horyzontu satelity i długość obiektu od razu zauważamy, że to coś jest gigantycznej wielkości. Tego obiektu nie powinno być na zdjęciu, chyba że obiekt jest sztucznego pochodzenia. Z przecieków z Rosyjskiego Instytutu Badań Kosmicznych można się dowiedzieć, że kilka ostatnich zdjęć, które zostały zrobione po tym opublikowanym oficjalnie, pokazują błysk jakby potężnej lampy błyskowej pojawiający się na jednym z końców cylindrycznego obiektu. Czyżby ktoś nie życzył sobie ziemskiego próbnika w okolicy Fobosa i po prostu go zestrzelił???

Jak zwykle w grę wchodzą „dokumenty najwyższej tajności” i jak było na prawdę nigdy się nie dowiemy. Możemy się tylko domyślać ‚Fobos 2’ to nie jedyny próbnik z Ziemi, który dostarczył nam rewelacyjnych zdjęć powierzchni tego tajemniczego satelity. (2)

Szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos w wywiadzie prasowym zasugerował, że ich misja marsjańska została utracona w wyniku interwencji jakichś sił. Naukowcy podejrzewają, że pojazd mógł zostać uderzony albo uszkodzony za pomocą broni antysatelitarnej. Mało tego. jeszcze…

W roku 1991, płk pil. dr inż. Marina Lawrientiewna Popowicz z lotnictwa wojskowego ZSRR (…) przekazała amerykańskiemu pisarzowi i dziennikarzowi, badaczowi zjawisk anomalnych Paulowi Stonehillowi, jedno ze zdjęć wykonane przez Fobosa-2  ( ostatnia zanim przerwano łaczność).(…) Popowicz stwierdziła, że w Gławkosmosie ZSRR znane są wszystkie szczegóły wydarzeń z Fobosem-2 i to, według specjalistów, że ta ASM w roku 1989 została zniszczona przez jakieś istoty rozumne. [2 a]

Według szacunków UFO magazine z 1992 roku zdjęcie przedstawia obiekt o wielkości około 15,5 mili (około 25 km długości!).

Don Ecker stwierdził:

25 marca 1989 roku – To przypuszczalnie jest najbardziej tajne zdjęcie w podczerwieni zrobione przez radziecką sondę Phobos-II ukazujące obiekt zbliżający się do księżyca Marsa. Szacowana długość tego obiektu wynosi 15 ½ mili. [2 b]

Jedno z ostatnich zdjęć sondy , która uchwyciła prawdopodobnie cień UFO zanim została.. zestrzelona?

Jedno z ostatnich zdjęć sondy , która uchwyciła prawdopodobnie cień UFO zanim została.. zestrzelona?

Sceptyczne podejście do powyższego tematu podjął się Robert K. Leśniakiewicz. Zapraszam. (z niektórymi tezami mam problem ze zgodnością omawianych kwestii, ale faktycznie na pierwszy rzut oka ( a raczej wzroku) wydają się sensowne i logiczne wyjaśnienione.

Monlit

16.03.2003 – amerykańska sonda Mariner-9 przekazała obrazy Phobosa. Przejrzano je i na zdjęciu nr SP 255103 znaleziono coś niezwykłego. Nieopodal niewielkiego kraterku sterczał w górę regularny… – no właśnie – obiekt w kształcie trójkątnego graniastosłupa. (inne źródła mówią iz zdjęcie pochodzi z wyprawy ‚Mars Global Surveyor, gdzie w 1998 próbnik przesłał na Ziemię ogromną ilość zdjęć powierzchni Fobosa w wysokiej rozdzielczości. Opublikowano publicznie jedynie cześć zdjęć z tej wyprawy, wszystkie oczywiście w marnej jakości.)

article-1204254-05F3905A000005DC-334_634x262

Monolit, bądź obeliks jak kto woli.

Analiza zdjęcia

Na zdjęciu wyraźnie widać, że z płaskiej jak patelnia powierzchni satelity coś wystaje. Nazwijmy to umownie ‚obeliskiem’. Śledząc dokładnie wszystkie kolejne zdjęcia zauważymy, że takich wystających punktów jest więcej. Na odcinku ‚55103 H’ wyraźnie widzimy ‚obelisk’ w całej okazałości. Oś obiektywu kamery była ustawiona prawie prostopadle do powierzchni tak, że widzimy tylko wierzchołek i cień. Na odcinku ‚55103 K’ przy samym połączeniu z odcinkiem ‚55103 L’ znajdujemy kolejny ‚obelisk’ dokładnie widzialny na powierzchni. Wszystkie obeliski rzucają długi cień na powierzchnię niezależnie od kąta położenia obiektywu. Mają więc swoją wysokość. Niestety wszystkie odcinki zdjęcia ‚55103’ poniżej litery ‚M’ są zbyt ciemne żeby coś dostrzec. Czy nie jest zastanawiającym, że na CAŁKOWICIE PŁASKIEJ powierzchni pojawiają się w miarę regularnie struktury w kształcie słupów??? Z informacji zawartych w ramce obok zdjęcia można dokładnie wyliczyć wysokość obiektu. Wysokość można obliczyć dzieląc długość cienia przez tangens kąta pod jakim pada światło. NASA na szczęśćcie dokładnie podaje ten kat, który wynosi 43,47 stopnia. Z rozdzielczości zdjęcia wiemy natomiast, że jeden piksel to około 2,4 metra. Z prostego obliczenia wychodzi, że obelisk ma wysokość 45 piętrowego budynku (!!!). Raczej niemożliwym jest uznanie takiej ‚budowli’ tworem przyrody. Tym bardziej, że zdjęcie ‚55103’ ujawnia co najmniej dwie takie struktury. Co jeszcze można zauważyć na zdjęciach Fobosa??? Kłopot w tym, że możemy poznać tylko te zdjęcia, które nam łaskawie NASA pozwoli obejrzeć. [3]

6.08.2009 – Wspomina o tym Buzz Aldrin w wywiadzie dla amerykańskiej kablowej stacji TV C-SPAN (Patrz wideo).

„Kiedy ludzie się o tym dowiedzą zaczną zadawać pytania „prze kogo to zostało tam umieszczone. „Wszechświat” to tam umieścił, jeśli wolicie… bóg to zrobił…”.

Richard Hoagland na podstawie badań Fobosa przez Europejską Agencję Kosmiczną wychodzi z założenia że ten księżyc jest sztucznym obiektem. De fakto sama koncepcja sztucznego tego satelity nie jest wcale taka nowa.

Iosif Samułowicz Szkłowski, genialny rosyjski astrofizyk napisał w 1962 roku słynną książkę pt: „Wszechświat, życie myśl”. Wydano ją także po polsku w 1967 roku (byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś pomógłby mi odnaleźć tą książkę), w której stawia on śmiałą teorię, że Fobos nie może być tworem naturalnym i jest po prostu pozostałością po olbrzymiej stacji kosmicznej! Słowa te napisał astrofizyk o uznanej i powszechnie szanowanej w świecie naukowym reputacji. Kim więc byli budowniczowie Fobosa? Dla Szkłowskiego to pytanie było dziecinnie proste. Wg. niego Fobosa zbudowali… Marsjanie!

Wielkim zwolennikiem teorii Szkłowskiego na Zachodzie był równie genialny astrofizyk amerykański – Carl Sagan. Pomógł on wydać książkę Szkłowskiego w Ameryce i sam napisał własną pt. „Cosmic connection”, gdzie rozważa on prawdopodobieństwo tego, że Fobos jest sztucznym satelitą, zbudowanym przez nieznaną, pozaziemską cywilizację.W 1971 roku, Amerykanie wysłali sondę Mariner 9, która pracowała na orbicie Marsa. Sagan – wówczas już powszechnie znany naukowiec – błagał aby NASA zrobiła chociaż jedno, jedyne zdjęcie Fobosa. NASA twardo odmówiła prośbie. Oznacza to, że już w tedy w NASA wiedziano o tym, że Fobos nie jest zwykłą asteroidą [3 a]

Co ciekawe, taki monolit znajduje się również na Marsie. Tak więc hipotezę o formacji skalnej można wyrzucić do kosza….

Monolit znaleziony na Marsie

Monolit znaleziony na Marsie

11.2011 – Rosjanie wysyłają sondą Fobos-Grunt, aby ta zebrała próbki z powierzchni satelity Marsa. Jak to jednak z ta satelita bywa….tuż po starcie sonda utknęła na orbicie, jako że kolejny poziom silników nie wystartował zgodnie z planem. Od tego czasu próbowano z sondą nawiązać kontakt, czego nawet ostatnio udało się dokonać. Nie udało się jednak przejąć nad nią kontroli.

Rosyjska batalia spenetrowania Marsa i jego księżyca Fobosa prześladuje pech?

W dziedzinie badań Marsa radziecką/rosyjską kosmonautykę od początku prześladował pech. Trwa to od października 1960r do dziś – czyli 50 lat! Z dziewiętnastu wysłanych przez Rosjan marsjańskich sond badawczych, cztery uległy zniszczeniu w wyniku awarii rakiet nośnych na etapie wznoszenia, dalsze cztery pozostały na orbicie wstępnej i potem spłonęły w atmosferze z powodu awarii górnych stopni, z trzema sondami utracono łączność, nim dotarły do celu, jedna nie zdołała wejść na orbitę wokół Marsa, zaś pozostałe sześć wypełniły program lotu jedynie częściowo. Ostatni przypadek sondy Fobos-Grunt nie doczekał się jeszcze finału.
Oto kronika radzieckich prób wysłania bezzałogowych sond marsjańskich:

10.10.1960 – 1M nr 1 – awaria rakiety Mołnia na etapie pracy 3 stopnia
14.10.1960 – 1M nr 2 – awaria rakiety Mołnia na etapie pracy 3 stopnia
24.10.1962 – Sputnik 22 (2MB-4 nr 3) – awaria 4 stopnia rakiety Mołnia, sonda nie osiągnęła docelowej orbity i spłonęła w atmosferze.
01.11.1962 – Mars 1 (2MB-4 nr 4) – łączność z sondą utracono 21.03.1963, 18.06.1963 minęła Marsa w odległości – 165.000km.
04.11.1962 – Sputnik 24 (2MB-3 nr 1) – awaria 4 stopnia rakiety Mołnia, sonda nie weszła na tor lotu w kierunku Marsa.
30.11.1964 – Zond-2 (3MB-4A nr 2) – w kwietniu 1965 utrata łączności z sondą, która 6.08.1965 minęła Marsa w odległości – 1500km.
27.03.1969 – M-69 nr 521 – awaria rakiety Proton-K na etapie pracy 3 stopnia.
02.04.1969 – M-69 nr 522 – awaria rakiety Proton-K na etapie pracy 1 stopnia.
10.05.1971 – Kosmos-419 (M-71- nr 170) – awaria 4 stopnia rakiety Proton-K, sonda nie osiągnęła docelowej orbity heliocentrycznej.
19.05.1971 – Mars-2 (M-71 nr -171) – 27.11.1971 sonda weszła na orbitę wokół Marsa, tego samego dnia oddzieliła się od niej kapsuła, która osiągnęła powierzchnię planety, lecz nie udało się dostatecznie wyhamować jej prędkości i kapsuła uległa rozbiciu.
28.05.1971 – Mars-3 (M-71 nr 172) – 2.12.1971 sonda weszła na orbitę wokół Marsa i tego samego dnia oddzieliła się od niej kapsuła, która miękko opadła na powierzchni Marsa. Urządzenia kapsuły działały, lecz po 20 sekundach z nieznanych przyczyn łączność z uległa przerwaniu.
21.07.1973 – Mars-4 (M-73 nr 52S) – 10.02.1974 nie powiódł się manewr wprowadzenia sondy na orbitę wokół Marsa.
25.07.1975 – Mars-5 (M-73 nr 53S) – 12.02.1974 sonda weszła na orbitę wokół Marsa.
05.08.1973 – Mars-6 (M-73 nr 50P) – 12.03.1974 sonda przeleciała w pobliżu Marsa, od niej oddzieliła się kapsuła, która dotarła do powierzchni planety, lecz łączność z nią utracono.
09.08.1973 – Mars-7 (M-73 nr 51P) – sonda przeleciała w pobliżu Marsa, lecz kapsuła która się od niej oddzieliła, nie osiągnęła marsjańskiej atmosfery i poleciała w odległe rejony US.
07.07.1988 – Fobos-1 (1F nr 101) – 01.09.1988 łączność z sonda utracono.
12.07.1988 – Fobos-2 (1F nr 102) – 29.01.1989 sonda weszła na orbitę wokół Marsa. 27.03.1989 łączność z sondą została utracona. Lądowania na Fobosie nie zrealizowano.
16.11.1996 – Mars-96 (Mars – 8 ) – awaria 4 stopnia rakiety Proton-K, sonda nie weszła na docelowa orbitę heliocentryczną.
08.11.2011 – Fobos-Grunt – problemy z odpaleniem silnika 3 stopnia (Fregat) rakiety Zenit. [4]

Więcej na temat:

 

Ripsonar

———————————————————————————–

[1] W Mitologii Greckiej  Phobos to syn Aresa (Marsa)  i Afrodyty (Venus). „phobos”  oznacza „strach”

[2] – Autor Eury www.paranormalne.pl/

[3]- Tamże

[4] – Tamże, Tłumaczenie Dager. Oryginalny tekst: http://www.novosti-k…tent/news.shtml

[3 a] – http://nowaatlantyda.com/2010/03/23/tajemniczy-fobos-i-marsjanie/

[2 a] – http://wszechocean.blogspot.com/2011/07/czy-fobos-jest-pusty-w-srodku.html

[2 b]  – Tamże