To co przeczuwano, okazuje się coraz pewniejszym argumentem opowiadającym się za tym, iż owa rebelia to efektywnie zaplanowana rewolta w celu obalenia prorosyjskiej władzy. A kiedy wstępne zamiary się nie sprawdzają, podejmuje się bezpardonowe działania – w celu nadania właściwego toku wydarzeń po myśli rzecz jasna planujących. Jaki to plan? Ano wybicie na oczach mediów/ obserwatorów, gapiów kilkanaście/dziesiąt bezbronnych demonstrantów – walczących przecież pokojowo o swoją i kraju wolność- obarczając tym samym winą prezydenta Janukowicza oraz znienawidzoną milicję (która przecież miała zakaz użycia snajperów, a że sami od tych kul padali, to media już przemilczały, natomiast prezydent w tym czasie dogadywał się z tą łagodniejszą stroną opozycji, której rzecz jasna nie chciano). Cel w każdym razie osiągnięto. Po raz kolejny użyto słowa, że przekroczono linię poprzez którą Świat a przede wszystkim zainteresowani mogli objąć władzę po zdetronizowaniu ówczesnego prezydenta. Ten musiał się rejterować ucieczką do Federacji Rosyjskiej a opozycja zaciera ręce do koryta. Rozwiązanie haniebne, ale bezkonkurencyjne.
Jak się okazuje, prawda na szczęście wychodzi na jaw. Owi niegodziwi milicjanci, którzy mieli zabijać bezbronnych demonstrantów okazują się być ludźmi wynajętymi przez Opozycję – tą właściwą – radykalną skrajną prawicę, która przygotowała ten pucz, a w następie powołała nowy rząd widząc się w tych szeregach na samym czele.
Zapraszam do zapoznania się z dowodami:
Analiza przedstawiona na rosyjskim RuTube, Неудобная правда о майдане 2: разбор стрельбы по безоружным, wygląda na rzetelną, choć należało by ją zweryfikować. Nagranie jest dostępne też na YouTube pod linkiem : http://www.youtube.com/watch?v=J5qXS8Xc274.
Nagranie BBC ( Snajper strzela z Hotelu „Ukraina” – dowody – uzupełnienie własne) to zresztą potwierdza, strzelano z hotelu Ukraina, gdzie także byli … przedstawiciele międzynarodowych mediów. (…) Dziwne, że nikt nawet z mediów alternatywnych, nie próbuje tego analizować. Na stronie Euroradio.fm podano, że reporter TVP Info, Jacek Gasiński podał iż snajpera złapano właśnie w hotelu Ukraina: http://euroradio.fm/en/sniper-caught-hotel-ukraine „Wygląda na to, że był zarejestrowany w hotelu” – podał dziennikarz.
Wpis, który znalazłem na Wykopie przez google: Sniper was caught on the 10th floor of the Hotel Ukraina, (snajper został złapany na 10 piętrze hotelu Ukraina) już nie istnieje. (monitor polski)
Niewygodna prawda o Majdanie. Swoi strzelali do swoich
De fakto strzelali i do swoich i do milicji:
A sniper opened fire at policemen, probably from the conservatory building, reports RIA Novosti with the reference to the Ministry of Internal Affairs of the Ukraine. As a result of the disorders in Kiev 28 people have already been killed in all, ten of them law-enforcement agency officers. (www.pravoslavie.ru)
Snajper na Majdanie w ciągu kilku minut odstrzelił 10 żołnierzy “Berkutu”. (Trebor)
Snajper otworzył ogień w Kijowie do funkcjonariuszy MSW, 23 rannych (www.gs24.pl)
Aktualizacja:
AMBASADOR IZRAELSKI został zatrzymany przez MAJDANOWCÓW z KARABINAMI SNAJPERSKIMI W BAGAŻNIKU.
Niewygodna prawda o Majdanie 2. Analiza strzałów do bojowników Majdanu PL
06.03.2014 – „Russia Today” ujawnia rozmowę telefoniczną pomiędzy Catherine Ashton z UE oraz estońskim ministrem spraw zagranicznych Urmas Paetem, z której wynika, że to właśnie liderzy Majdanu stoją za strzelaniem do ludzi.
„Paet w rozmowie powołuje się na opinie lekarza, który zajmował się rannymi i zabitymi na Majdanie. Jego zdaniem zarówno demonstranci, jak i milicja zostali zastrzeleni przez te same osoby. – A po drugie, to dość niepokojące, ta sama Olga Bogomolets [szef służby medycznej Majdanu] powiedziała, że wszystkie dowody wskazują, że ludzie z obu stron, którzy zostali zabici przez snajperów, wśród nich policjanci i ludzie z ulicy, oni zostali zabici przez tych samych snajperów, strzelających do ludzi z obu stron (np. ten sam rodzaj pocisków) – mówił Paet. (metro)
Minister MSZ Estonii Urmas Paet: Snajperzy strzelali do obu stron!
Co ciekawe jest to moment- de fakto tylko kilkanaście godzin po ogłoszeniu rozejmu między Opozycją a Rządem! Czyż w takim wypadku ogłoszenie, żeby rząd zaczął strzelać do demonstrantów miałoby być racjonalne i logiczne w tej sytuacji? Przecież Janukowycz tyle czasu bardzo zapobiegawczo dozował wersję siłową na Majdanie, zakazując używania broni palnej! Mało tego owego dnia, gdzie ponoć Berkutowcy mieli zabijać opozycjonistów jak leci, Ci też padali jak muchy i dlatego też wycofali się oddając plac opozycjonistom! Np w Metro str. 1 z 21-23.02.2014 czytamy: „Zwolennicy Majdanu pojmali też co najmniej 60 milicjantów (…) BYLI UZBROJENI JEDYNIE W GUMOWE PAŁKI”
Sprawa Polski
Ukraina, Majdan, szef SBU Jakimienko mówi kto opłacił snajperów
Majdan, którego nie pokażą w wiadomościach. [ film który każdy powinien obejrzeć] !
Aktualizacja:
13.03.2014 – Do UCZESTNIKÓW PROTESTÓW i FUNKCJONARIUSZY ORGANÓW PORZĄDKOWYCH w Kijowie STRZELANO z BIURA tak zwanego „KOMENDANTA MAJDANU”, który obecnie STANĄŁ na CZELE RADY BEZPIECZEŃSTWA UKRAINY – powiedział stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Witalij Czurkin podczas swego czwartkowego wystąpienia na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa organizacji międzynarodowej. (konwentnarodowypolski.wordpress.com)
30.03.2014 – Moskwa (PAP) – Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył w niedzielę, że Moskwa dysponuje danymi świadczącymi o tym, że działania snajperów na kijowskim Majdanie koordynował skrajnie nacjonalistyczny Prawy Sektor.
„Ukraina: Na Majdanie strzelali ludzie Saakaszwilego? Agencja Gruzinform cytuje wypowiedź gruzińskiego generała Tristana Citełaszwilego, który ogłosił, że na Majdanie strzelali byli podkomendni eks-prezydenta Gruzji Michaela Saakaszwilego. Według gen. Citełaszwili w Kijowie operowało czterech gruzińskich snajperów. Znaleźli się tam na zlecenie partii Saakaszwilego Zjednoczony Ruch Narodowy, której przedstawiciele wiele razy występowali na Majdanie. (źródło)
Ripsonar
Kandydat na prezydenta Polski, poseł do Parlamentu Europejskiego Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie dla polskiego wydania «Wiadomości» powiedział, że snajperzy, którzy strzelali podczas wydarzeń na Majdanie w lutym 2014 roku, byli przeszkoleni w Polsce. Informuje o tym UAinside.
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/na-majdanie-strzelali-polscy-snajperzy-to-byla-prowokacja-na-rozkaz-waszyngtonu-posel-do-parlamentu-europejskiego-2015-04
I w końcu prawda wychodzi na jaw;
Dowódca batalionu ochotniczego „Zahid-2” Iwan Bubienczyk udzielił obszernego wywiadu czasopismu internetowemu „Bird in Flight”, w którym szczegółowo opowiedział o tragicznych wydarzeniach z 20 lutego 2014 roku na kijowskim Majdanie.
Bubienczyk przyznał się, że strzelał do funkcjonariuszy Berkutu najpierw z okna sąsiedniego budynku, a następnie, chowając się za tarczami aktywistów, na ulicy Instytuckiej. Za swój główny cel wybrał „tych, którzy wydawali rozkazy”. „Mówią, że strzelałem w tył głowy, i to prawda. Tak wyszło, że stali do mnie plecami. Nie mogłem czekać, aż się odwrócą. Jak Bóg pokierował, tak zostało zrobione” – powiedział aktywista „Bird in Flight”.
Głównymi podejrzanymi w tej sprawie są obecnie funkcjonariusze Berkutu Dmitrij Sadownik, Siergiej Zinczenko i Paweł Abroskin. Ukraińskie władze oskarżają ich o śmierć 39 osób. Głównym dowodem, na którym opierają swoje oskarżenia ukraińskich śledczych w sprawie Sadownika, jest fotografia, na której stoi on w masce i z bronią, trzymaną w obu rękach. W materiałach zaznaczono, że „jego palce są wyraźnie widoczne”. Jednak Sadownik ma tylko jedną rękę: drugą stracił sześć lat temu w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a mianowicie wybuchu granatu na ćwiczeniach. – W rzeczywistości nie może strzelać. Te oskarżenia są grą polityczną – powiedział RT adwokat oskarżonego Siergiej Wiłkow. (…)
Do funkcjonariuszy Berkutu strzelano z broni bojowej: w ich tarczach znaleziono otwory po kulach z karabinu kalibru 7,62 mm. Według rezultatów różnych ekspertyz, większość kul, które doprowadziły do 49 ofiar śmiertelnych, wystrzelono z karabinu Kałasznikowa, które posiadał na swoim wyposażeniu Berkut. Jednak właśnie z tej broni, jak przyznał Iwan Bubienczyk, strzelał on do funkcjonariuszy.
W okresie od 30 listopada 2013 roku do 14 kwietnia 2014 roku w Kijowie zginęło w trakcie protestów 106 osób, które nazywa się „Niebiańską Sotnią”. Większość z nich poniosło śmierć 20 lutego w wyniku ostrzału snajperskiego na ulicy Instytuckiej.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Za; Aktywista Majdanu: „Strzelałem do nich w tył głowy”
http://alexjones.pl/aj/aj-swiat/aj-wiadomosci/item/79281-strzelalem-do-nich-w-tyl-glowy
Opuszczenie tajemniczych panów z dziwnymi pakunkami Hotelu zaraz po maskarze na Majdanie
https://colonelcassad.livejournal.com/3992560.html
11.2017: Ujawniono prawdę
15 listopada włoska Canale 5 – jedna z największych włoskich telewizji (średnio ok. 20 proc. widowni) – nadała reportaż Giana Micalessina o masakrze na kijowskim Majdanie z 20 lutego 2014 r. To wskutek tego wydarzenia doszło do przesilenia politycznego, prezydent Wiktor Janukowycz uciekł z Ukrainy, a władzę przejęła opozycja. Włoski dziennikarz dowodzi, że masakry, w której zginęło 80 osób, dokonano z rozkazu szefów opozycji, w porozumieniu z Amerykanami.
Gian Micalessin to 57-letni reporter wojenny i dziennikarz śledczy, laureat prestiżowych nagród dziennikarskich, pracujący nie tylko dla włoskich mediów. Publikował m.in. w CBS, NBC, Channel 4, francuskich kanałach telewizyjnych TF1 i France 2, pisał m.in. dla Der Spiegel, El Mundo, L’Express.
Jak wiadomo, oficjalna wersja władz ukraińskich mówi, że do manifestantów i policjantów strzelali owego fatalnego dnia niezidentyfikowani „ludzie Janukowycza”. Zdaniem Micalessina to tzw. fake news.
Dziennikarz pracował długo nad tematem. W Skopje, stolicy Macedonii, znalazł dwóch Gruzinów, w innym „kraju Europy wschodniej” dotarł do trzeciego. Twierdzi, że to właśnie oni 20 lutego 2014 r. strzelali do tłumu i policjantów z okien hotelu Ukraina. O tym, że zarówno manifestanci, jak i policjanci z Berkutu byli zabijani i ranieni przez tę samą grupę, z tej samej broni, informował wtedy europejską komisarz spraw zagranicznych Catherine Ashton szef estońskiej dyplomacji Urmas Paet. Narzekał też, że nowy rząd ukraiński nie chce podjąć śledztwa w tej sprawie.
Trzej byli gruzińscy wojskowi, którzy zdecydowali się rozmawiać z Micalessinem przedstawiają się jako Kwaracchelia Zalogi, Aleksander Rewaziszwili i Koba Nergadze. Według ich wersji cała historia miała zacząć się w Tbilisi, stolicy Gruzji. Wszyscy stanowili część służby bezpieczeństwa zorganizowanej przez byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego. To on, wraz z niejakim Mamuką Mamulaszwilim, który okazał się później szefem gruzińskich „ochotników”, był organizatorami wyjazdu 10-osobowej grupy wojskowych snajperów do Kijowa, co stało się 15 stycznia 2014 r.
„Ochotnicy” oprócz swoich dokumentów, dostali fałszywe paszporty w samolocie i po tysiącu dolarów, z zapowiedzią dalszych 5 tysięcy. Ich zadaniem było popieranie kijowskiej rewolty poprzez prowokowanie ukraińskiej policji do szarżowania na tłum.
Rozmówcy Micalessina opowiadają, że około 15 lutego, w majdanowym namiocie Gruzinów pojawił się Mamulaszwili wraz z „instruktorem amerykańskim”, oficerem 101 dywizji powietrzno-desantowej USA Brianem Christopherem Boyengerem, który odtąd wydawał im rozkazy. Boyanger walczył później w Donbasie po stronie rządu ukraińskiego, był członkiem Legionu Gruzińskiego.
18 lutego Gruzini poznali Serhija Paszynskiego, późniejszego przewodniczącego ukraińskiego parlamentu. To on kazał tego dnia przepuścić zatrzymany przez oburzonych manifestantów samochód z automatyczną bronią snajperską. Następnie przenieśli się do hotelu Ukraina, gdzie spotkali innych byłych wojskowych, Litwinów, którzy również strzelali do tłumu z okien 20 lutego. Broń dostarczyli im Paszynski z Wołydymyrem Parasiukiem, który stał się wtedy sławny wygłaszając z estrady Majdanu „ultimatum” sprzeczne z ustaleniem przedterminowych wyborów, wynegocjowanych przez przedstawicieli Unii. Parasiuk zagroził wówczas wprost, że jeśli Janukowycz nie poda się natychmiast do dymisji, zostanie obalony zbrojnie.
Między grupami snajperów strzelających z okien hotelu Ukraina, w którym stacjonowali też szefowie opozycji, krążyły – wydając rozkazy – trzy osoby: Mamulaszwili, Boyenger i Parasiuk. Snajperzy mieli strzelać do obu grup: manifestantów i Berkutu, by „wywołać chaos”, co się udało. Podczas gdy z górnych pięter strzelano, na dole hotelu zajmowano się rannymi. Po kilku godzinach, zgodnie z rozkazami strzelający porzucili broń i po prostu uciekli. Było to łatwe, z powodu ogólnego zamieszania. Dziś wypowiadający się Gruzini twierdzą, że zostali użyci w grze politycznej i „nie rozumieli” rozkazów, ale wykonywali je, „bo to ich praca”.
http://strajk.eu/masakre-na-majdanie-zorganizowala-proeuropejska-opozycja-obejrzelismy-glosny-wloski-reportaz/
Snajperzy z Majdanu przemówili