Poruszając kwestie Polski i jej ewentualnych następstw, które dzieją się na Ukrainie, powinniśmy zapoznać się z krótkim przeglądem o co chodzi z tym niebezpieczeństwem dla Polski ze strony Federacji Rosyjskiej.
Czemu w ogóle poruszana jest ta kwestia – zagrożenia m.in Polski, jeżeli chodzi o konflikt na Ukrainę?
„Jeżeli Zachód nie powstrzyma Putina na Ukrainie, na celowniku Rosji znajdą się Litwa, Łotwa i Estonia, a następnie Polska” – ostrzega w rozmowie z korespondentem RMF FM Markiem Gładyszem znany francuski politolog Raphael Glucksmann. „Na miejscu krajów bałtyckich i Polski zacząłbym się obawiać, czy zachodni sojusznicy będą w stanie zagwarantować bezpieczeństwo tych krajów” – dodaje doradca byłego prezydenta Gruzji Michaiła Saakaszwilego. (rmf24)
No dobrze, ale skąd pojawił się pomysł zagrożenia krajów bałtyckich a przede wszystkim Polski? Jak się okazuje po pierwsze ujawniły to rosyjskie manewry!
Jesień 2009
2009 – Rosja ćwiczy wojnę na zachodzie – Jesień 2009 , które składały się z trzech operacji : 1. „Kaukaz 2009” (powtórzenie scenariusza wojny z Gruzją), 2. „Ładoga 2009” (w których jako linię frontu przyjęto granicę między Rosją a Łotwą, Estonią i Finlandią. Rosyjski plan przypominał uderzenie ZSRS na kraje bałtyckie w czasie II wojny światowej. Rosyjscy wojskowi obawiali się, że w obronie Estonii stanie związana z nią językowo i gospodarczo Finlandia. Dlatego w scenariusz ćwiczeń włączono też atak na Finlandię, przypominający początek wojny zimowej 1939/1940), oraz 3. „Zachód 2009”. (Konflikt zbrojny z Polską i Litwą w której wojska rosyjsko-białoruskie odpierają interwencję Polski w obronie powstania mniejszości polskiej w Grodnie. W odpowiedzi wojska rosyjsko-białoruskie miały przez terytorium Polski i Litwy przebić korytarz do obwodu kaliningradzkiego, tak aby oddzielić bałtycki teatr działań bojowych od operacji w Polsce, oraz przećwiczono zniszczenie Warszawy za pomocą taktycznej broni jądrowej).
Strażnik Orzeł
2009/2010 – Na podstawie tych manewrów stało się jasne, że Rosjanie szykują się na ewentualną agresję skierowaną na kraje bałtyckie jak i Polskę. Dlatego też w ramach struktur, NATO zobligowane zostało do stworzenia planów obronnych państw członkowskich. W ten sposób powstał „Strażnik Orzeł – Eagle Guardian”
Dziewięć dywizji z USA, W. Brytanii, Niemiec i Polski zostało wyznaczonych do działań bojowych na wypadek zbrojnej agresji przeciwko Polsce lub krajom bałtyckim – przewiduje szczegółowy plan obrony tych krajów. Prace nad realizacją tego planu ruszyły na przełomie 2009 i 2010 roku – wynika z amerykańskich depesz dyplomatycznych, które otrzymała od Wikileaks i opublikowała brytyjska gazeta „The Guardian”. (tvn24)
Patrz NATOwski plan obrony Polski i krajów bałtyckich
2007-2009 – Reakcją pośrednią w obronie polskich granic miały być rozmowy o budowie tarczy antyrakietowej jeszcze za czasów administracji Busha które spaliły na panewce. Prezydent Barack Obama zapowiedział budowę nowego systemu obrony antyrakietowej m.in. w Północnej i Południowej Europie w miejsce tarczy opartej na bazie w Polsce i radarze w Czechach. W prezencie Federacja Rosyjska wzmocniła siły w Kaliningradzie.
16.12.2013 – Rosja rozmieściła na terenie Kaliningradu w pobliżu granicy z Polską oraz wzdłuż granicy z krajami bałtyckimi rakiety Iskander-M przystosowane do przenoszenia głowic atomowych. (Źródło) Iskandery-M, ze względu na zasięg ponad 500 km mogą razić cele na bez mała całym terytorium Polski, wszystkich krajów bałtyckich i południowej Finlandii za pomocą głowic konwencjonalnych i nuklearnych o mocy 5–50 kiloton. Jak zauważa estoński ekspert Kaarel Kaas, iskandery i rosyjski system obrony powietrznej mogą w razie kryzysu skomplikować i spowolnić przerzut NATO-wskich sił wsparcia do krajów bałtyckich.
2011 – wspólne manewry armii Białorusi i Rosji pt. Tarcza Związku, które miały miejsce na terenie Federacji Rosyjskiej m.in na „największym w Europie” poligonie Grochowieckim (w pobliżu Niżnego Nowogrodu). Cel – kompleksowa obrona przeciwlotnicza i lądowa.
2013 – kolejne manewry Zapad (Zachód): Rosja i Białoruś przećwiczy prewencyjny atak jądrowy na Warszawę. Wojska NATO w Polsce ćwiczyły scenariusz obrony Estonii, a Rosja i Białoruś miały odpierać atak z terytorium Polski, dlatego też blisko polskiej granicy przećwiczyli po raz kolejny wariant prewencyjnego ataku jądrowego na Warszawę.
I WŁASNIE TAKIE MANEWRY POKAZUJĄ OLBRZYMIE NIEBEZPIECZEŃSTWO DLA NARODU POLSKIEGO, KTÓRY STAJE SIĘ- PRZY POWTARZALNYCH ĆWICZENIACH W TEJ SPRAWIE- REALNYM ZAGROŻENIEM!!! Patrz też: Strategia Putina
Sami przeciw Rosji bez szans
Czy obrona sojuszu jest konieczna? Oczywiście. Niestety dobitnie potwierdzają to słowa kompetentnych osób w tym temacie.
– My nie jesteśmy państwem, które może iść na wojnę ze swoją armią – nie kryje Janusz Zemke (65 l.), były wiceminister obrony narodowej. Polska ma raptem 120 tys. żołnierzy, Rosja aż 3 miliony… (patrz zestawienie poniżej)
– I armia Ukrainy i armia Polski mają dziesięciokrotnie niższy potencjał niż wojska rosyjskie – przyznaje w rozmowie z Faktem gen. Roman Polko (52 l.), były szef elitarnej jednostki GROM i były wiceszef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. I podkreśla, że jedyny ratunek dla nas to pomoc w ramach Paktu Północnoatlantyckiego. (fakt.pl)
– Były dowódca Wojsk Lądowych Polski, generał Waldemar Skrzypczak przedstawił nam swoją opinię na temat ewentualnej eskalacji konfliktu na Ukrainie.
– W przypadku próby naruszenia integralności terytorialnej któregoś z krajów bałtyckich pod pretekstem ochrony rosyjskojęzycznej części ludności, NATO musi powiedzieć stanowcze „nie”. Ale gdyby stało się inaczej, Polacy powinni wtedy pakować się lub iść z karabinami do lasu. (fakt.pl)
– Zdaniem gen. Skrzypczaka, polska armia jest słaba, a w razie wojny nie ma nikogo, kto mógłby dowodzić. Co gorsze, uważa on, że gdyby na Polskę napadła Rosja, to Warszawa byłaby zdobyta w ciągu trzech dni! (www.se.pl)
– W wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” Romuald Szeremietiew, były minister obrony zapytany o to, czy Polska mogłaby stać się głównym polem walki, ( w konfrontacji z Rosją – przypis autora) odpowiedział wprost: To niestety prawdopodobne. – To główny kierunek operacyjny przy marszu ze wschodu na zachód. Przypomnijmy, że za czasów PRL w przypadku potencjalnego konfliktu Układu Warszawskiego i NATO mieliśmy doświadczyć ataków nuklearnych z zachodu. Szwedzki Instytut Badań nad Pokojem stwierdził, że w pierwszych dniach wojny zginęłoby 10 mln Polaków. Rosja w swojej doktrynie ma zapisane, że może użyć broni jądrowej przeciwko państwu, które jej nie posiada, ale przy pomocy sił konwencjonalnych mogłoby zagrozić istotnym interesom Rosji – dodał. (…)
Rosjanie realnie szykują się do wojny – mówi wprost Szeremietiew. –Minister obrony Bogdan Klich zastanawiał się, dlaczego Rosjanie ćwiczą zrzucenie bomby atomowej na Warszawę (było to podczas ćwiczeń Zapad 2013 – przyp. red.). Dziś już wiemy, że były ku temu powody – dodaje były minister, a dziś prof. Akademii Obrony Narodowej. (fakt.pl)
Jak miałoby to wyglądać?
Przewidziane scenariusze
1992 – Richard L. Kugler, analityk amerykańskiego ośrodka RAND i współautora planów rozszerzenia NATO przeprowadził symulacje konfliktu polsko-rosyjskiego. Patrz Wojna z Rosją – możliwe scenariusze
16.08.2008 – Jak dzisiaj wyglądałaby wojna Polski z Rosją? (cytat poniżej)
Rosja atakuje Ukrainę. Tutaj powodów może być kilka: przede wszystkim konflikt z powodu Floty Czarnomorskiej. Ukraina nie zgadza się na przedłużenie dzierżawy portu w Sewastopolu, nie wpuszcza powracających do portu okrętów czy próbuje przejąć zbrojnie nad nim kontrolę. Może też wybuchnąć kwestia Krymu, który – pod względem narodowościowym – jest bardzo mało ukraiński.(..) I wielu mieszkającym na Krymie Rosjanom bardzo nie podobają się ich ukraińskie paszporty. Moskwa może wykorzystać krymską kartę.(…) Rosjanie wchodzą od strony Kaliningradu, Brześcia białoruskiego (Białoruś wpuściła już wojska rosyjskie w czasie wojny z Ukrainą) i od strony Ukrainy. Tworzą się trzy zgrupowania, niemal klasyczne fronty: północny idzie na Gdańsk i Szczecin, by odciąć Polskę od morza i NATO-wskich desantów i dostaw, środkowy – na Warszawę, a południowy – na Śląsk przez Kraków. Potężne pancerne zagony prują przez nasz kraj. Z drugiej strony idą nam w sukurs dywizje amerykańskiej 7 Armii stacjonującej w Niemczech, stacjonujący w Niemczech Brytyjczycy (z awangardą w postaci osławionych Szczurów Pustyni ledwo co wycofanych z Iraku) i – co najmniej – 13. dywizja Bundeswehry z Lipska. Nad naszym krajem toczy się wojna powietrzna, na Bałtyku silna Bundesmarine walczy z rosyjską Flotą Bałtycką, usiłującą nałożyć blokadę morską na polskie wybrzeże. Dzielna, lecz zbyt przestarzała i niewielka Marynarka Wojenna RP, w tym czasie spoczywa już na dnie Bałtyku…”
Polecam również:
Rosja nie wygrałaby wojny z Polską
Wojna z Rosją – możliwe scenariusze (lubczasopismo.salon24.pl/)
Wojna z Rosją – możliwe scenariusze oraz część II (niezależna.pl)
Ciekawostka
W Europie znajduje się 7 US Army!
Kwatera główna USAREUR (czyli Dowództwo operacji sił lądowych USA w Europie) znajduje się w Wiesbaden (Hesja). Oprócz Niemiec amerykańscy żołnierze stacjonują w Belgii, w Holandii i we Włoszech. 7. armia USA liczy 40 tys. żołnierzy. (tvn24)
Dodatkowo, siły USA w tym rejonie zmniejszyły się z ponad 300 tysięcy w ostatnich latach zimnej wojny do około 100 tys. w 2005 roku. W 2014 r. obecność amerykańska ma się zmniejszyć o kolejne 20 tys. do poziomu 80 tys. osób., z czego ponad 14 tys. stanowić będą cywile.
Zagrożenia postępuje
06.03.2014 – Szef Pentagonu Chuck Hagel powiedział dziś podczas wystąpienia przed Izbą Reprezentantów USA, że podczas kryzysu związanego z sytuacją na Ukrainie Stany Zjednoczone zwiększą pomoc militarną dla swych sojuszników w NATO, w tym Polski i krajów bałtyckich. (metro) W międzyczasie Sikorski poprosił NATO o rozlokowanie na terytorium Polski 10 tysięcy żołnierzy. Miałaby to być widoczna demonstracja gotowości Sojuszu do obrony wszystkich jego członków po rosyjskiej agresji na Krym – podaje „The Daily Telegraph”. Ale niestety nic z tego nie wychodzi.
03.2014 – James F. Jeffrey, zastępca doradcy do sprawa bezpieczeństwa narodowego prezydenta G.W. Busha, nie ma złudzeń: Nie jesteśmy już w stanie ocalić Ukrainy. Jedyne, co możemy zrobić, to uchronić sojusz. Jeffrey dodaje, że amerykański prezydent powinien zaproponować NATO rozmieszczenie sił na polsko-ukraińskiej granicy. Dodaje jednak, że taki krok NATO miałoby służyć „wyznaczeniu linii”, a nie dążeniu do operacji militarnych – dodaje gazeta.pl.
27.03.2014 – Doradca prezydenta USA Ben Rhodes oświadczył, że w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainie, USA oraz inne kraje NATO planują jeszcze bardziej wzmocnić wojskową obecność u sojuszników w Europie Wschodniej, wysyłając tam siły lądowe i morskiej. Celem nowych rotacji ma być osiągnięcie „ciągłej obecności, tak by uspokoić sojuszników” w Europie Wschodniej, a także zapewnienie aby NATO było gotowe „na każdą ewentualność, by wywiązać się z zobowiązań zawartych w artykule 5 Traktatu Północnoatlantyckiego” gwarantującego wspólną obronę państwom członkowskim. (niezależna.pl)
23.07.2104 – Prof. Pipes: atak Rosji na Polskę oznaczałby rozpoczęcie III wojny światowej.
30.08.2014 – Wojsko z Elbląga i okolic przygotowuje się do działań wojennych. Oficjalnie armia milczy.
Brzeziński: gdy Putin zwycięży na Ukrainie, zastosuje tę samą strategię przeciw Bałtom
– Rosyjskie wojska przekraczają granicę, rosyjskie czołgi przekraczają granice, rosyjska artyleria dokonuje ostrzałów, prorosyjscy Ukraińcy są zbrojeni przez Rosjan. To jest poważne zagrożenie – powiedział Brzeziński.- Oczekuję potwierdzenia, że NATO jest aktywnym i wiarygodnym sojuszem, który jest gotowy na podjęcie koniecznych kroków w celu zapewnienia wspólnego bezpieczeństwa. To wymaga jasnych decyzji o rozmieszczeniu stałych sił NATO, w których skład wchodziliby Amerykanie, Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy czy Włosi, na terytorium państw bałtyckich, może nawet w Polsce, chociaż ten kraj jest w dużym stopniu samowystarczalny – stwierdził były doradca prezydenta Cartera. – Trzeba dać Rosjanom sygnał, że te państwa nie są jak Ukraina, ponieważ gdy Putin odniesie sukces na Ukrainie, zastosuje tę samą strategię przeciw państwom bałtyckim – podkreślił.
Czy stajemy przed konfliktem który sprawdzi siłę powstałych koalicji na przestrzeni dekad, czy tylko nastraszy w tej propagandowej ruletce, sprawdzając jedni drugich, na co mogą sobie pozwolić, mając na uwadze zapędy czysto imperialistyczne po stronie wschodniego Niedźwiedzia, czy też pełnego dominacji zachodniego Sokoła i jego NWO…
Karty już rozdane.
Aktualizacja 05.09.2014
– Nowych baz NATO nie będzie. Ale przypominam, że od sierpnia Amerykanie przesyłają nam cyklicznie, rotacyjnie swoje wojsko w ramach ćwiczących wojsk operacji Atlantic Resolve (Atlantyckie Zdecydowanie), czyli wspólnych ćwiczeniach z siłami zbrojnymi czterech wschodnioeuropejskich państw NATO – Polski, Litwy, Łotwy i Estonii np. Kwiecień – przybywają żołnierze 173. brygady powietrznodesantowej, Sierpień – w ramach rotacji do Polski przybyło ok. 600 żołnierzy stacjonującej w Fort Hood w Teksasie 1. brygady 1. dywizji kawalerii. „Zabierają ze sobą sprzęt ćwiczebny, obejmujący bojowe wozy piechoty, bojowe wozy rozpoznawcze, transportery opancerzone, czołgi Abrams, sprzęt saperski i inne wyposażenie” (na 3 miesiące). Październik – Ma dotrzeć batalion czołgów Abrams. który ma wymienić amerykańskich spadochroniarzy, którzy przybyli w kwietniu. Styczeń 2015 – Abramsy mają być zastąpione transporterami opancerzonymi Stryker.
Atak na Polskę coraz bardzie prawdopodobny?
aktualizacja 08.09.2014 – Coraz więcej analityków zaczyna zwracać uwagę na to, że Władimir Putin może dokonać ataków z wykorzystaniem broni jądrowej. Dążąc do opanowania Europy Wschodniej, Władimir Putin może sięgnąć po taktyczną broń jądrową i zaatakować za jej pomocą Warszawę oraz Wilno. Tak uważa politolog Andriej Piontkowski, były dyrektor Centrum Studiów Strategicznych w Moskwie. Jeśli żadna bomba nie spadłaby na Europę Zachodnią czy Stany Zjednoczone, to – jak przekonuje Piontkowski – pozostałe państwa NATO najprawdopodobniej nie zdecydowałyby się na wypowiedzenie Rosji wojny atomowej. Taki rozwój wypadków przytacza amerykański dziennikarz, Jeffrey Tayler, na łamach „Foreign Policy” (zmianynaziemi.pl)
Scenariusz rosyjskiego ataku wyglądałby następująco: wszystko zaczęłoby się od plebiscytu w estońskim mieście Narva, w zdecydowanej większości zamieszkałego przez etnicznych Rosjan. Referendum dotyczyłoby kwestii przystąpienia do Rosji. Aby pomóc im „swobodnie wyrazić swoją wolę” w sondażach, Rosja może wysłać brygady „małych zielonych ludzików uzbrojonych po zęby”, podobnie jak to miało miejsce na Krymie w marcu. Wtedy Estonia potraktuje to jako akt agresji i przywoła „Artykuł 5. Karty NATO” zakładając, że zbrojna napaść na jednego lub więcej członków NATO oznacza atak przeciwko wszystkim. Wówczas Sojusz przystąpi do obrony.
W przededniu szczytu NATO w Walii, Barack Obama przemawiał w Tallinnie w Estonii. – Obrona Tallinna, Rygi i Wilna są tak samo ważne, jak obrona Berlina, Paryża i Londynu – powiedział prezydent USA. Ekspert przewiduje, że jeśli NATO zdecydowałoby się na stanowczą odpowiedź, Putin nie pośle wprawdzie rakiet na Stany Zjednoczone, ale też nie pozostanie bierny. Jego rozwiązaniem będą punktowe ataki jądrowe na kilka europejskich stolic, prawdopodobnie w krajach Europy Wschodniej, które niedawno przystąpiły do NATO. Magazyn „Foreign Policy” uważa, że pierwszy atak odbierze Warszawa, ponieważ już wcześniej przeprowadzano symulację ataku nuklearnego na stolicę Polski. W dalszej kolejności ucierpiałoby Wilno. Jak twierdzi Piontkowski, Putin tym samym zniechęci decydentów w Waszyngtonie, Berlinie, Paryżu i Londynie do odwetu nuklearnego wymierzonego w Rosję. Inaczej sprawa, by wyglądała, gdyby zaatakowano miasta Europy Zachodniej. Ostatecznie NATO by skapitulowało, a wiarygodność Sojuszu jako gwaranta bezpieczeństwa dla jej państw członkowskich całkowicie ległoby w gruzach. Putin mógłby wówczas działać nie tylko na Ukrainie w ustalony przez siebie sposób, ale także interesy Federacji Rosyjskiej gdziekolwiek indziej nie byłyby zagrożone. (kresy24.pl)
Dlaczego Europa jest tak bierna w sprawie poczynań Putina? Świetnie wyjaśnia to prof. Richard Pipes.
Amerykański sowietolog i emerytowany profesor Uniwersytetu Harvarda podkreśla, że bierność Zachodu nie wynika ze strachu przed Rosją, a ze zwykłej obawy przed pogorszeniem stosunków ekonomicznych. – Obawiają się utraty intratnych kontraktów wartych często miliardy dolarów i wielu miejsc pracy w ich rodzinnych krajach. To jest główny powód” – tłumaczy (wiadomości.onet.pl)
Aktualizacja 12.09.2014
06.09.2014 – 100 miliardów na modernizację sprzętu chce wydać polska armia i to jeszcze w tym roku, oraz 2 razy zwiększyć liczebność sił rezerwowych poprzez wezwania na ćwiczenia. Tak polska armia chce przygotować się do ewentualnego konfliktu zbrojnego. „Nie możemy wykluczyć, że wojna nas dosięgnie” informuje Superstacja.
Wypowiedz Gen. Bogusława Packa – doradcy ministra obrony. Info dla Dziennik Gazeta Prawna:
„Nie wykluczam, że blisko Polski będzie konflikt na szeroką skalę (…) Co więcej, nie możemy zaprzeczyć że obejmie nasz kraj” Patrz: Polska szykuje się do wojny
2.10.2014 – Nagłe zmiany w polskim wojsku. Armia wezwie prawie 40 tys. rezerwistów
Okazuje się, że w związku z planowanymi na lata 2016-2017 ćwiczeniami wezwania na szkolenie może otrzymać niemal 40 tys. osób. To największe od dłuższego czasu zmiany dotyczące szkolenia rezerwistów. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że jeszcze w sierpniu zapewniano, że osób powołanych na ćwiczenia będzie dwa razy mniej.
I robi się ponuro. Z jednej strony NATO zapewnia nas o swoim obowiązku w czasie ataku, ba w naszym kraju ma się znajdować szpica przeciw zagrożeniu ze wschodu, ale z drugiej strony historia nas uczy, że te wszystkie umowy i obietnice w czasie realnego zagrożenia szlak trafia. Początek II WŚ i Anglia z Francją kulturalnie dupy dała, Ukrainie zapewniono obronę gdy ja namówiono na zniszczenie swojego potencjału nuklearnego i co? Rosja – strona zapewniająca bezpieczeństwo sama ją zaatakowała! Ot – i takie sa umowy .. o dupę potłuc. Tak więc i te zapewnienia NATO i USA nie za bardzo mnie satysfakcjonują i nie dziwię się, że pokaźna armia natowska w mym kraju dawała by samopoczucie bezpieczeństwa jako takiego A tak nawet Sikorski powiedział:
„Wiesz, że sojusz polsko-amerykański jest nic nie warty. Jest szkodliwy, bo daje poczucie bezpieczeństwa. (…) Bullshit, skonfliktujemy się z Niemcami, Francuzami… Bo zrobiliśmy łaskę (laskę?) [1] Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy. Problem w Polsce jest, że mamy płytką dumę i niską ocenę. Taka murzyńskość…”- Radosław Sikorski – Minister Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej.
Ripsonar
Aktualizacja
28.10 – Polska przerzuci tysiące żołnierzy na wschód
Wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak zapowiedział, że Polska przerzuci tysiące żołnierzy w kierunku wschodniej granicy. Nie ukrywa, że powodem jest konflikt na Ukrainie. Co ciekawe, Siemoniak nie powiedział tego polskim, ale zagranicznym dziennikarzom.
19.09.2014 – Polscy żołnierze w jednym szeregu z Litwinami i Ukraińcami. Powstaje LITPOLUKRBRIG
„… jednostka będzie wykorzystywana do udziału w operacjach pod auspicjami ONZ, NATO, UE, a także w ramach koalicji doraźnie tworzonych zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych i umowami, zawartymi pomiędzy państwami wystawiającymi siły. Jej głównymi zadaniami będą m.in.: współudział w międzynarodowym wysiłkach na rzecz utrzymania pokoju, zacieśnienie regionalnej współpracy wojskowej i stworzenie podstaw do powołania na bazie brygady Grupy Bojowej UE.(…) Proces formowania jednostki rozpoczął się w czerwcu 2007 r.(…) Pełną gotowość operacyjną LITPOLUKRBRIG ma osiągnąć za dwa lata.” [2]
——————————————————————
1 – Zdaniem Michała Kamińskiego, w stenogramy z nagrania rozmowy Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim wkradł się błąd i powinno być łaskę a nie laskę:)
Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/3495139,afera-tasmowa-kaminski-w-stenogramach-jest-blad-sikorski-mowil-o-robieniu-laski-usa-video,id,t.html?cookie=1
[2] http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/polscy-zolnierze-w-jednym-szeregu-z-litwinami-i-ukraincami-powstaje-litpolukrbrig,469885.html
inne spojrzenie na zagrożenia…
Dlaczego powinniśmy przygotować się do wielkiej wojny cz.1
Doradca Putina nawołuje do wojny z krajami bałtyckimi i z Polską
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/doradca-putina-nawoluje-wojny-krajami-baltyckimi-polska
Zdaniem byłego doradcy Władimira Putina, Aleksandra Niekrasowa, Rosja powinna zadeklarować wojnę z Litwą, Łotwą, Estonią oraz Polską. Polityk wzywa też do odcięcia dostaw gazu do wspomnianych krajów oraz zerwanie wszelkich więzi handlowych.(…)
Chyba oczywiste jest to, że Rosja przygotowuje się do wielkiej wojny. Prezydent Władimir Władimirowicz Putin ogłosił właśnie nowy pobór. Do wojska zostanie powołanych 150 tysięcy Rosjan w wieku do 28 lat. Tylko czekać aż pobór zostanie przywrócony w Polsce tak jak stało się to właśnie na Litwie, ale to po wyborach, teraz partia rządząca stara się jak może nie straszyć. (…)
Nowa rosyjska doktryna wojenna zakłada od grudnia wykorzystanie broni jądrowej przeciwko krajom, które zagrażają Rosji. Tak się składa, że Polska jest w rosyjskich mediach przedstawiana jako drugie po USA państwo wrogie Federacji Rosyjskiej.
Ripsonar, co ty za bzdury wypisujesz. To nie Rosja osacza bandyckie NATO a na odwrót. Rosja robi manewry na jej terenie. Bandyckie NATO u jej granic. I to nie Rosja przesuwa granice ku bandyckiemu NATO, a ono ku granicom Rosji.
Żadne bzdury. Napisałem na ten temat aż nadto, by zobrazować mój punkt widzenia.
TO NATO i USA stoją za obecną sytuacją na świecie z rozgrywką ukraińską na czele by potęgować kryzys i eskalować go na być może na skalę wojny światowej.
Na początek odnośnie Ukrainy proponuje 2 książki tytułem wprowadzenia:
Tomasz Kapuśniak, „Ukraina jako obszar wpływów międzynarodowych po zimnej wojnie” (2008)
Maciej Olchawa, „Imperialna Rozgrywka. Ukraina w geopolitycznej strategii Stanów Zjednoczonych” (2009)
Amerykański interwencjonizm a kwestia Ukrainy [28.12.2013]
Następnie począwszy od Majdanu:
Co powinieneś wiedzieć o kryzysie na Ukrainie [2014] PL
po strzelaninę niby władzy do obywateli
Snajperzy z Majdanu zabijali swoich na zlecenie Opozycji
po przewrót i Mord w Odessie
Inwazja na Ukrainę. Nie o Krym tu idzie
Rosyjski atak na Ukrainę
Gerald Celente. Ameryka jawnie destabilizuje Ukrainę jak nigdy wcześniej.
Ron Paul o wpływie USA na zmiany polityczne na Ukrainie [24.02.2014]
To Amerykanie prą ku wojnie, nie Rosja!
Udo Ulfkotte – ekspert od terroryzmu, dziennikarz niemiecki pracujący dla jednej z największych gazet w kraju „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ujawnił iż pracował dla CIA.
„… Niemieckie i amerykańskie media starają się doprowadzić europejskie kraje do wojny, wywołać wojnę z Rosją. Tego nie da się odwrócić, i zamierzam wstać i powiedzieć …”
A reszta do zaznajomienia się w dziale:
Wniosek? To Amerykanie chcieli bliżej być Rosji i to oni czynnie przyczyniają się do ewentualnej wojny z Federacją Rosyjską. (NATO jako przednia straż). Stąd takie a nie inne ruchy Rosjan. A że jesteśmy- my Polacy – między młotem a kowadłem to logiczne że wybieramy mniejsze zło liżąc dupę – jak to Sikorski dosadnie określił- Amerykanom. I możliwe że własnie nam jako pierwszym się oberwie przez Rosjan. I choć wiem o tym dobrze że jest to bardzo niebezpieczna sytuacja, ale jestem świadom, że taka sytuacja ma miejsce przez pobudki i strategię geopolityczną Stanów Zjednoczonych.
Piszesz że NATO jest ok?? I to ja piszę bzdury?
Świat skazany na zagładę przez nonoszalancję Zachodu – Paul Craig Roberts [2.09.2014]
Daniele Ganser: NATO bierze aktywny udział w spirali przemocy
http://geopolityka.org/komentarze/wywiady/daniele-ganser-nato-bierze-aktywny-udzial-w-spirali-przemocy
Ukraine & WW3 (napisy PL)
Amerykańska strategia zagraniczna. Imperium strachu
ONZ i siły „pokojowe NATO” to mięcho od czarnej roboty prowadzone na smyczy Ameryki.
Siły NATO – czyli amerykański pierścień wokół globu.
Co powinieneś wiedzieć o strategii USA wobec Bliskiego Wschodu.
G. E. Griffin o ONZ oraz New World Order
Jak rozpocząć wojnę w pięciu krokach [2014] PL
To tylko namiastka czym jest i komu służy NATO
Amerykańskie działania widzimy od lat 50-tych i całkiem jasno- szczególnie dopiero z perspektywy czasu. Od działań fałszywych flag
Kłamstwa wojenne USA: Wietnam, Irak, 9/11 a teraz Syria. Zobacz!
po propagowanie demokracji amerykańskiej na Bliskim wschodzie. Uwagę zwracam tu szczególnie na kraje z błogosławieństwem a nawet pomocą sił NATO:
Od Iraku
Libia
Syria – kolejny kraj obalany przez propagandę Zachodu!
a nawet takie twory jak Al Kaida
Al Kaida powstała dzięki CIA. Narodziny
czy ISIS (Państwo Islamskie)
Amerykanie i Saudyjczycy dozbrajali i szkolili rebeliantów, w tym ISIS!
Więc proszę mi tu o bredniach nie wyskakiwać!!!!
Ripsonar
A temat zagrożenia Rosyjskiego względem Polski opisuje jako realne następstwa sytuacji geopolitycznej USA-ONZ (NATO)- Rosja (Federacji Rosyjskiej-nie mogę się przyzwyczaić:) stąd tutaj tylko owa tematyka. Nie wskazuję tu przyczyn (bo ten temat obszernie zaprezentowałem w innych artykułach) a objawów i ewentualnych konsekwencji takich działań.
Poza tym jestem jednym z niewielu, który ma jaja (już mnie męczy nazywanie mnie trollem i inną hieną już przy okazji wydarzeń w Libii a szczególności Syrii- gdy wskazywałem palcem właściwego winnego-a nie byli to wcale owi rzekomi dyktatorzy) ) by starać się pokazywać szerszy obraz wydarzeń serwowanych przez medialną propagandę (wykorzystuje ją KAŻDA STRONA – tego jestem świadomy) by stwierdzić, że w tym wypadku to Rosja jest osaczona a nie ta co osacza. Nie zmienia to faktu że jest potęgą i w swojej obronie może poszerzyć swoje granice w ramach np. odsunięcia np. działań od swych właściwych granic lub wyprzedzającego ataku jak zaszczuty pies, który woli atakować niż być atakowany. My rzecz jasna jesteśmy w takiej sytuacji na pierwszej linii owych przepychanek. Jako Polak nie darzę sympatię Rosji, ale widzę fakty które są mi przed oczami mydlone i manipulowane.
szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysław Gocuł oznajmił, że w przypadku wojny hybrydowej przyjęcie na siebie „zielonych ludzików” bierze straż graniczna i policja, potem żandarmeria wojskowa i regularna armia. – Mogę z odpowiedzialnością stwierdzić, że jesteśmy przygotowani na tak zwane „zielone ludziki” – powiedział wojskowy.
litewskich sił zbrojnych zamierzają przywrócić zasadniczą służbę wojskową zlikwidowaną w 2008 roku.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/gen-gocul-obwod-kaliningradzki-jest-duzym-garnizonem,522598.html